Możesz łyżeczkę kuzu rozpuścić w 1/4 filiżance zimnej wody i dodawać (idealnie byłoby gotować z jabłkiem coś a’la kisiel) ja sobie czasem dodaję do owsianki/jaglanki
odstawiasz kawę, czarne herbaty
do picia napar z nasion: kumin, koper włoski, kolendra
ruch, taniec, joga, spacery, dotlenienie
regularne posiłki
3-4 litry wody na dobę (nie wliczasz w to soków, zup itp)
kładziesz się spać o 22 (tu daj znać czy chcesz żeby napisała więcej jak do tego dojść)
zimne kąpiele od stóp w górę
mniej soli w diecie
więcej błonnika, kasz w diecie
fasolki zawsze namaczaj na noc, na kilka godzin przed gotowaniem
produkty alkalizujące, czyli bogate w wapń, sód, potas i magnez, czyli większość
Trzy siły kreacji – słyszałaś_eś o nich? Korzystasz?
Sattwa, Radżas i Tamas.
Pierwszy raz usłyszałam o nich na Vedic Art. Pogłębienie dała Ajurweda. Bardziej świadomie zaczęłam korzystać z tych sił kreacji.
Sattwa kieruje w stronę jasności, rześkości poranka, błogość, gdy jesteś w medytacji lub relaksacji, to wschód słońca z czystym niebem, delikatnym słońcem, muśnięciem wiatru na twarzy, rosą na trawie lub kiedy w kontemplacji malujesz swój obraz.
Radżas to realizowanie zadań, odpisujesz na maile, rozkładasz farby czy sprzątasz po malowaniu, działasz, to dzień w zenicie, lato w pełni, kiedy rośliny rosną w najlepsze, owoce dojrzewają, to żniwa albo kiedy z pędzlami i farbami wirujesz w pędzie tworzenia.
Tamas to stan bezwładu, zatrzymania, niemocy, destrukcji. To noc, późna jesień, liście opadły, drzewa odprowadziły soki do korzeni, niedźwiedzie zapadły w sen zimowy, a ty usuwasz jakiś element z obrazu, niszczysz płótno albo jesteś w stanie „nie wiem”
Te trzy siły kreacji w naturze są równie potrzebne. Każda z nich ma swoje miejsce i rolę do spełnienia.
Kiedy coś jest w nierównowadze to siły kreacji przychodzą z pomocą. Ile razy zdarzyło ci się zachorować przed ważnym wydarzeniem, które nie do końca było… twoje, dla ciebie. Tamas przyszło ci z pomocą.
Siły kreacji są w nas, jesteśmy naturą.
Marzy mi się żebyśmy z nich świqdomie korzystali.
Świadomość sił kreacji daje dużo uwolnienia, akceptacji dla wydarzeń, które są w życiu.
Czasem trudno nam to zrozumieć, nasza głowa intensywnie analizuje. Wewnętrznie, serce, coś podpowiada inną drogę.
Z Vedic Art wracasz do zrozumienia, do zauważenia swojej natury, podążania za najlepszym dla ciebie w danym momencie, zgody, zaufania do tego co jest.
___
Najbliższy Vedic Art startuje 10.05
We wtorki w godz. 18-19:30/20 na zoom
10 tygodni spotkań po 1,5h+1,5h malujesz we własnym zakresie.
Łącznie min 30h doświadczania
Szukasz relaksu dla siebie, a nie masz z kim zostawić dzidzi?
Masaż dźwiękiem jest rozwiązaniem
Oboje skorzystacie w jednym czasie.
Odwiedziła mnie klientka z 5 miesięcznym bobasem.
Kierowała się myślą, by ulżyć maluszkowi w napięciach.
Miejsce przygotowałam tak żebym młoda mama mogła swobodnie się ułożyć, podeprzeć, zmienić pozycję, żeby sama rozluźniła całe ciało, niezależnie co będzie się działo z dzidzią.
Też w pierwszej kolejności myślisz o maluszku?
Twój dobrostan przekłada się na dzidzię
Po pewnym czasie dzieciaczek usnął.
Bardziej intencyjnie zajęłam się mamą.
Choć dźwięki i tak już robiły swoją robotę dla mamy. Wszyscy, którzy jesteśmy w zasięgu dźwięku korzystamy od pierwszego uderzenia w misę. W tym przypadku jeszcze wcześniej, od długiego „Om” pomiędzy zdaniami wstępnego wywiadu, gdy mały się oswajał. Tak tak, na wstępie zapytam co u ciebie, z czym przychodzisz, zrobię krótki wywiad.
U klientki młodej mamy masaż dźwiękiem zaczęłam od stóp.
Później dokładałam misy w okolicach lędźwi, brzucha.
Tu każdy masażysta będzie się kierował swoją wiedzą, doświadczeniem, intuicją.
W sytuacji kiedy miałaś cesarkę najlepiej żeby minął czas, by rana się zagoiła, zanim będziesz mieć misę na brzuchu.
Młody klient i jego mama w półśnie doświadczali dźwięków. Można powiedzieć, że byli w medytacji.
20 minut medytacji daje regenerację jak 4 godziny snu.
W tym stanie relaksu ciało intensywnie uruchamia procesy naprawcze. Dzieje się jednym słowem… samouzdrawianie
W nagraniu mówię dodatkowo o masażu olejem sezamowym i zaleceniach jakie dostał mąż klientki. Zapraszam do obejrzenia nagrania
___
Tworzę taką przestrzeń.
Przestrzeń relaksu i koncentracji.
Ty się relaksujesz, a przestrzenne dźwięki koncentrują się, by dotrzeć do miejsc, które potrzebują otulenia, rozluźnienia
___
Masaż dźwiękiem realizuję w Łodzi, przy Więckowskiego 86 lub z dojazdem do klienta.
Rytm-wskazówka, dla tych którzy chcą z lekkością tworzyć swoje życie
Korzystam z doświadczenia jakie mam z prowadzenia zajęć Vedic Art i konsultowania według Ajurwedy.
W cyklu spotkań Vedic Art, które prowadzę w tym tygodniu tematem przewodnim jest rytm, cykliczność, w zgodzie ze sobą i z otaczającym nas światem. Znasz swój naturalny rytm?
Zapraszam Cię do obserwowania otaczającego Cię świata, tego naturalnego, siebie przede wszystkim, bo Ty jesteś naturą w mikro wydaniu.
Mieszkałam całkiem niedawno kilka miesięcy na wsi, w miejscu gdzie robiło się zupełnie ciemno (poza pełnią księżyca w bezchmurną noc;)), gdy zachodziło słońce. Bardzo mocno złapałam wtedy rytm natury, swój naturalny rytm. Pamiętam jak któregoś razu przyjechałam do Łodzi około godz. 21. Czułam jak dojeżdżam na ostatnich oparach z myślą i radością, że zaraz położę się spać. Gdy wjechałam do miasta zaskoczyło mnie tętniące tam „życie”, światła lamp, ruch na ulicach. Wtedy bardzo mnie to zdziwiło. W imię czego sobie to robimy?
Wydaje Ci się, że jesteś dziwna, dziwny…
Gdy masz w sobie dużo Vaty – elementu przestrzeni i powietrza, pewnie zdarza Ci się myśleć, że coś z tobą nie tak. Chodzisz spać przed 22 i wstajesz ok. 5. Większość dookoła, szczególnie jeśli mieszkasz w mieście traktuje 22 jako wczesny wieczór, a 5 rano jako środek nocy.
Od kiedy weszłam w doświadczenie – z Ajurwedą i Vedic Art – przychodzi mi dużo więcej zrozumienia. Sprawdź co daje Ci więcej równowagi. Wyjrzyj przez okno – kiedy wschodzi/zachodzi słońce? Niech Twoim kompasem i potwierdzeniem, że wszystko z Tobą okej będzie rytm natury.
Słyszysz te śpiewające ptaki tuż przed wschodem? Ostatnio uśmiechałam się, że one nawołują słońce, obwieszczają światu, że oto jest… nowy dzień. Zebranie myśli, większa stabilność, złapanie swojego centrum, z którego możesz czerpać. To źródło potrzebuje połączenia z tym co jest większe od internetów, światła żarówki, wszystkich nowinek, które są z nami dużo krócej niż ptaki, drzewa, słońce, księżyc. Skieruj się w stronę tego co przetrwało miliony lat.
I wejdź w doświadczenie, w swoim naturalnym rytmie.
Rytm dobowy
Ajurweda dzieli dobę na 6 cykli. W określonych godzinach dominują żywioły, jakości:
2-6 i 14-18 przestrzeń i powietrze, ruch, kreacja, elastyczność, subtelność, prana
6-10 i 18-22 ogień i woda, trawienie, transformacja, przyswajanie, rozumienie
10-14 i 22-2 woda i ziemia, siła, żywotność, stabilność, odporność, spajanie
Zapraszam Cię, obserwuj siebie w ciągu dnia i nocy. Kiedy, na co masz ochotę. Czy i jak jesteś w zgodzie ze swoim naturalnym rytmem.
Pora na sen
Zadbaj o sen w porze 22 a 5-6. Nasze ciała to cudowna fabryka, która sama się regeneruje. Od 22 uruchamia się czas ognia i wody, które transformują to co przyjmujesz w ciągu całej doby. Pozwól sobie w nocy wypocząć. Jeśli prowadzisz nocne życie to normalne, że po 22 masz dużo więcej energii. W naturze ta energia jest po to żeby przetrawić to co zbierasz w ciągu dnia.
Sen od 22? Jak?
Jeśli teraz chodzisz spać grubo po godzinie 22 to daj sobie czas na to żeby sukcesywnie co tydzień/miesiąc przesuwać czas pójścia do łóżka o 15 minut.
Wieczór a dobry sen
Przynajmniej godzinę przed snem rozłącz bodźce typu praca/relaks przed elektroniką czy książką, rozmowy przez telefon, dyskusje, gdzie twój umysł się wysila. Zamień te nawyki na np. złote mleko, przyjemną kąpiel, masaż, delikatny ruch, by uwolnić to co ciało nagromadziło w ciągu dnia.
Miejsce na sen
Najlepsza pozycja by ciało się regenerowało podczas snu jest z głową od strony południowej lub zachodniej. Wiąże się to z ruchem ziemi. Zadbaj żeby miejsce, w którym śpisz było miejscem, w którym… śpisz, a nie pracujesz, spędzasz czas ze znajomymi. Jeśli nie masz przestrzeni na oddzielne pomieszczenie to zrób to rytualnie. Schowaj wszystko co przypisane pracy, spotkaniom długo przed pójściem spać. Mentalnie zamknij przestrzeń dziennych aktywności i otwórz przestrzeń na regenerujący sen.
W kolejnych wpisach przyjrzymy się innym nawykom, którymi możesz sprawić, że w twoim życiu będzie więcej lekkości, spokoju, jasności.
Będzie między innymi o odżywianiu, koncentracji, relaksie, sile woli, zmienności nastrojów i innych.
Chcesz poznać swój naturalny rytm? Zapraszam Cię na warsztaty samopoznania Vedic Art. Korzystamy tu z malowania intuicyjnego, by na nowo odkrywać swoje światło, które z czasem mogło być zakryte przez różne systemu, kulturę, wychowanie, środowisko. Wracajmy do tego co naturalne w nas.
Kurs Vedic Art prowadzę weekendowo od 9:30-18, 4 dni pod rząd 9-17:30 oraz w cyklu 1,5 godziny przez 10 tygodni we wtorki od 16:30
Daję Ci wskazówki co zrobić żeby się bardziej nawilżyć.
Na zewnątrz od kilku dni wiatr daje wyraźniej o sobie znać.
Skutkiem tego w otoczeniu, w Tobie, jest bardziej sucho.
Sezon grzewczy nadal trwa. To też powoduje, że nasze wypróżnianie, skóra, włosy, paznokcie mogą być bardziej przesuszone.
Możesz sobie pomóc pijąc więcej ciepłej wody.
Masz teraz takie „uuu, nie lubię wody :/”? Na końcu artykułu udostępniam Ci plik z przepisami na różne napary.
Herbata, kawa wysusza. Nie licz ich do 2-3 litrowego zalecanego spożywania płynów w ciągu dnia.
Nauczyłam się pić więcej.
Widzę jak dzięki temu inaczej wygląda moje wypróżnianie (lekkość po porannej toalecie daje dużo swobody na cały dzień).
Jeśli masz zaparcia napij się filiżankę ciepłe wody przed pójściem spać, po łyczku, stopniowo.
Zimna woda przez ciało „przeleci”, ciepła zatrzyma się w jelitach i rozmiękczy co trzeba.
Rano po przebudzeniu też napij się filiżankę ciepłej wody.
Zaopatrz się w kubek termiczny lub termos, albo jedno i drugie 😉
Nawet jeśli pracujesz w domu i do kuchni masz przysłowiowe „pięć kroków”, dużo łatwiej Ci będzie pamiętać o piciu, pić więcej wody, płynów jeśli będziesz mieć je pod ręką.
Takie jest moje doświadczenie.
Na biurku stoi litrowy termos z wodą i filiżanka, z której popijam po łyku ciepłą wodę.
Czasem do filiżanki wrzucę sobie plasterek imbiru, kawałek kory cynamonu, goździka lub plasterek cytryny.
W cieplejsze dni są to zielone liście – melisy, mięty, bazylia lub pokrzywa.
Efekty picia większej ilości wody, płynów to m.in.:
łatwiejsze wypróżnianie
nawilżona skóra, włosy i paznokcie
ustąpienie bólów głowy – czasem przyczyną jest bak wody
mniej strzelające stawy
i wiele innych
Sprawdzisz jak będzie u Ciebie? Daj znać jakie masz obserwacje.
Wewnątrz znajdziesz przepisy na napoje: