Uczę się Ajurwedy w Szkole Agni Ajurweda i w ramach prac domowych piszę wskazówki co zrobić, czym się zająć, kiedy mamy odruchy, ciągoty do różności, które nie zawsze nam służą.
Ciekawa jestem jak Ci jest z tymi podpowiedziami.
I głodna jestem Twojego feedbacku 🙂
Napisz w komentarzu – co robią Ci te wskazówki? Skorzystałabyś? Korzystasz? Jak podpowiedzi działają na Ciebie?

Jedzenie w biegu, często idące w parze z zimnymi przekąskami
To tak jak z pralką i dorzucaniem w trakcie pracy. Przemawia do mnie metafora pralki, którą usłyszałam od Marii z Agni Ajurweda. Zobacz, wstawiasz pranie, załadowałaś pralkę i ona jest w trybie prania. Czyli zjadłaś i twój organizm przechodzi do trawienia. Ty do pralki po 5 minutach dorzucasz jeszcze koszulkę, bo dziecko wróciło z boiska. Za 15 minut przypomniało Ci się, że w sumie to te spodnie też być wyprała, bo Ci się przydadzą na wyjście za dwa dni. I tak dorzucasz, dorzucasz. A pralka jedzie niby swoim trybem, ale być może część rzeczy nie załapie się na proszek do prania. Jak dorzucasz brudne do już zaczętego prania to to wcześniejsze też już nie upierze się tak dokładnie. I z twoim układem trawiennym jest podobnie. Jak dorzucasz co 5-15 minut, co pół godziny, godzinę, kolejną porcję jedzenia to twój organizm szaleje, nie wie czym aktualnie ma się zająć. Czy przyjmowaniem jedzenia, czy trawieniem, a gdzie przyswajanie i inne procesy? Bądź dla siebie wyrozumiałym szefem.
Teraz trochę z innej beczki: czy chciałabyś medytować? W biegu dnia nie znajdujesz na to chwili? Albo nie lubisz siedzieć bezczynnie, bo tak wyobrażasz sobie medytację?
Zaproś do swojego życia medytacje z posiłkami. Odżywisz ciało i ducha. Twój umysł się uspokoi i skupi na odkrywaniu i podążaniu za jedzeniem. Proponuję Ci obserwuj każdy kęs wziętym do buzi. Smakuj, badaj konsystencję, sprawdzaj jak twoje ciało reaguje na dane smaki, strukturę, temperaturę potrawy. Złap oddech, wypuść powietrze, usiądź, połóż jedzenie na talerz, spójrz na nie. Z czego jest wykonane, jaki m zapach. Naprawdę to może być teraz dla Ciebie najlepsza forma medytacji. Sprawdź, proponuję. Jak w tym momencie twój umysł szaleje, bo nie pamięta tych pytań, na czym się skupić to zapisz sobie te pytania. Przechodź przez poszczególne zmysły: wzroku, zapachu, jakie jest w dotyku, jaki jest dźwięk kiedy gryziesz, przeżuwasz, połykasz, jaki jest smak na początku kiedy jedzenie jest na czubku twojego języka, a jaki jest smak kiedy przesuwa się dalej. Co o tym sądzisz? Czy to jest dla ciebie możliwe?
Bardzo jestem ciekawa Twoich odkryć.
Jedzenie w stresie oraz momencie napływu emocji
Traktuj jedzenie jak medytację, dar, który Cię odżywia.
Szczęka jest odpowiedzialna za gryzienie. Przez szczękę wyrażamy siebie, zwierzęta pokazując kły bronią swojego terytorium i walczą o swoje. My w cywilizowanym świecie mamy też ten pierwotny mechanizm. Gniewu używamy do mówienia klarownie na co się nie zgadzam i czego potrzebuję. Tą emocję wykorzystujemy do działania. I teraz pytanie co robimy z tym gniewem, który gromadzi się w naszych szczękach. Możesz go nie wyrazić i zagryźć migdałami, orzechami, gumą do żucia, jedzeniem, żeby nie czuć, a emocje odłożą się w Twoim ciele. Możesz też je wyrazić w sposób kontrolowany. Regularnie upuszczać z tego balona nagromadzonych emocji, systematycznie i konsekwentnie, bo inaczej może wybuchnąć w sposób niekontrolowany. Wyobraź sobie taki balon. Pompujesz w niego i pompujesz, guma się naciąga, napręża, już jest na granicy, a ty ładujesz w nią kolejną porcję, bo przecież balon jeszcze jest w całości. Nie wiesz w której sekundzie eksploduje. Upuszczanie. To profilaktyka Twojego zdrowia. Oddech – znam dwóch specjalistów, robią bardzo dobre sesje, też online indywidualnie. Udostępniają nagrania, codziennie o 8. Konrad Kuśnierzewski i Magda Betlej. Dwie różne jakości, oboje polecam. Zobacz czy Konrad czy Magda Ci podpasuje, a może ktoś inny.
Praca z gniewem – Maciej Antkowiak to człowiek z sercem na dłoni i mieczem klarowności, robi transformujące warsztaty pracy z gniewem. W bezpiecznej przestrzeni dostaniesz narzędzia do codziennego wykorzystania i czerpania z gniewu pełnymi garściami.
Ćwiczenia, joga – ja praktykuję jogę kundalini. Np. Trikuti Krija jest na wyrażanie siebie.
TRE – Marta Zbońkowska – byłam u niej na serii spotkań i z serca polecam, sesje, które uwalniają odkładany w ciele stres.
Ja prowadzę relaksacje z dźwiękiem mis terapeutycznych. Fala dźwiękowa oczyszcza, harmonizuje nas na poziomie ciała, emocji, umysłu, ducha.
Zobacz co z tobą rezonuje.
I jak będziesz sięgać po jedzenie w emocjach – zapytaj siebie z łagodnością i ciekawością – co się teraz dzieje? o tym jest ta emocja? co chcesz mi powiedzieć?
Ty wiesz. Bądź dla siebie z łagodnością i współczuciem do wszystkiego co się pojawia.
Uczę się na konsultantkę Ajurwedy.
Jak Ci z tymi wskazówkami?
Napisz w komentarzu.
Czy są dla Ciebie?
Czy są proste do zastosowania?
Czy mogą być przydatne?